Jesienne wędrówki: odkrywamy piękno rezerwatu przyrody „Łężczok”

3 psy rasy pumi siedzą pod drzewem. Kolory jesieni. Na ziemi leżą żółte liście.

To już chyba końcówka pięknej, złotej jesieni. Trudno się dziwić. Przecież to 27 października. Ostatnio nie jeździmy w góry. Tak wyszło, że zwiedzamy niziny i tereny płaskie. Tym bardziej, że w nocy z wczoraj na dzisiaj zmieniono czas z letniego na zimowy. Okropność! I po prostu dzień jest krótszy o całą godzinę. Słońce zachodzi zdecydowanie zbyt wcześnie.

Moim ostatnim pomysłem na szukanie celów spacerów, a nie wędrówek, to szukanie zielonego na mapie. Tydzień temu byliśmy w Korzonku (pomysł z FB), a dzisiejsze zielone z mapy to Rezerwat Przyrody „Łężczok”. Od razu przypomniał mi się film „Jak rozpętałem II wojnę światową” i „Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody” 😉

Sam rezerwat znajduje się w województwie śląskim w dolinie Odry, zawsze ciągnęło mnie do stawów, jezior i bagien. Został utworzony w 1957 roku dla ochrony wielogatunkowego lasu łęgowego i pocysterskich stawów rybnych. Zajmuje powierzchnię 408 ha i należy do największych w Polsce.
Przepiękne drzewa. Złote, czerwone. Niektóre już brązowe, a inne jeszcze zielone. Mnóstwo przepięknych i chronionych roślin, np. lilia złotogłów. Żyje tu ponad 210 gatunków ptaków, z czego 121 lęgowych. Spotkać tu można bociana czarnego, kanię czarną, perkoza, trzmielojada, kormorana, orlika krzykliwego i gęś gęgawkę. Oczywiście nie o tej porze roku 🙂 Drzewa wzdłuż głównej alei zostały posadzone ok. dwieście kilkadziesiąt lat temu. A kilkaset z nich ma wielkość drzew pomnikowych.

Na terenie rezerwatu znajduje się 8 stawów: Ligotniak, Brzeziniak, Babiczak, Grabowiec, Tatusiak, Markowiak, Salm Duży i Salm Mały. Istnieją one już od XIII w., a współcześnie prowadzona jest na nich ekstensywna gospodarka rybacka. Ze stawów została spuszczona woda, ale to jest normalne o tej porze roku 🙂

W XIV w. ziemie te przeszły w ręce Cystersów z Rud.

Legenda głosi, że król Jan III Sobieski w 1683 roku zmierzając na odsiecz Wiedniowi przejeżdżał drogą między stawami i prawdopodobnie posadził tutaj kilka dębów. Dzisiaj jeden z nich jest nazwany jego imieniem.

Przy tej samej drodze w 1783 Cystersi postawili dworek myśliwski. Kiedy w 1810 zakon został zlikwidowany cały majątek przeszedł w ręce landgrafa heskiego Amadeusza z Hesji-Rotenburga, a następnie w ręce książąt pruskich. Przebudowano stawy, założono hodowlę bażantów. W 1922 tereny te zostały wpisane do rejestrów pomników przyrody. W 1945 na mocy dekretu PKWN dawne ziemie Cystersów przeszły w ręce skarbu państwa. Mimo, że w 1957 utworzono w tym miejscu rezerwat przyrody Łężczak, to w 2009 ze względu na zły stan grobli spuszczono wodę ze stawów i zdecydowano o zamknięci rezerwatu. Dzięki unijnemu dofinansowaniu naprawiono zniszczenia i w 2012 otwarto ponownie.

Jednak nie odbudowano dworku i dzisiaj jest okrutnie zdewastowany.

I znowu wybraliśmy się na 3 psy, a raczej suki 🙂 Chociaż tym razem to był prawdziwy spacer. Dziewczyny, oczywiście na smyczach, eksplorowały teren węsząc w liściach. Chyba wróciły bardziej zmęczone niż z innych spacerów. Dla nas to piękne miejsce dające odetchnąć. Spokój mimo wielu spacerowiczów.

Tablice informacyjne

 
Zasłonięty brzydki napis 😉

Author: Agnieszka