trudność 1/5
atrakcyjność 5/5
I kolejna wyprawa bez psów 😉 Po prostu nie można wprowadzać psów do ogrodu botanicznego, a chcieliśmy pojechać do Liberca.
Obiekt został założony w 1876. W tej chwili można podziwiać tam około 7500 roślin w palmiarniach i około 1500 rosnących na „świeżym powietrzu”. Lubię takie miejsca, ale to zaparło dech w piersiach. Późne lato, a kolorów i zapachów zatrzęsienie.
- dwa pawilony z akwariami morskimi
- Pawilon Australis – ekspozycja flory australijskiej
- Pawilon roślin mięsożernych
- Pawilon Neotropis – rośliny amerykańskiego pasma tropikalnego (olbrzymia lilia wodna Wiktoria królewska, którą odkrył Czech Tadeusz Haenke z Chřibské)
- Pawilon kaktusów
- Pawilon Paleotropis – pasmo tropikalne Azji i Afryki
- Pawilon Prawiek – paprocie, skrzypy itp.
- Pawilon Květnice – np. 200 letnia kamelia, kaktusy i sukulenty
- Pawilon Afryka i Madagaskar – pustynie i półpustynie, bonsaje, orchidee
- Pawilon nenufarów (otwarty tylko w sezonie letnim)
Nie znam się na roślinach, ale niezmiernie się nimi zachwycam. Mam nadzieję kilka z nich posadzić w swoim ogrodzie. Oczywiście te, które mogą rosnąć w naszej strefie klimatycznej. Wzięłam ze sobą stałoogniskowy obiektyw, więc nie zawsze mogłam „objąć” całą roślinę i ukazać jej piękno.
Zobaczyłam ciąg Fibonacciego na liściach begonii. Rośliny pożerające owady.
Nie wiem, które z nich były najpiękniejsze 🙂
Zobaczyłam przepiękne drzewko bonsai. Zostało przywiezione z Japonii do Wiednia w 1882. W tej chwili przyjmuje się, że ma około 230 lat!
I przyszedł czas na przerwę pod ogromną magnolią.
Chętnie bym się tam wybrała wiosną, kiedy kwitną różaneczniki.
Niedaleko ogrodu jest najstarszy ogród zoologiczny w Czechach. Został założony w 1904. Ciekawość nas tam popchnęła, ale było to bardzo przykre doświadczenie. Bardzo małe wybiegi dla zwierząt, bez żadnej infrastruktury. Smutne słonie, lwy wpatrzone tępo przed siebie. Większość zwierząt siedziała tłem do zwiedzających. Mnóstwo krzyczących dzieci.
Takie miejsca chyba nie mają racji bytu. A może jednak są potrzebne, kiedy tyle gatunków znika z naszej planety.
I przyszedł czas na zwiedzanie samego Liberca. Przepiękne miasto, po którego ulicach chodzą dinozaury 😉
Klimatyczne, ale niestety w samym centrum, dookoła Ratusza. Nieco dalej mnóstwo zniszczonych lub opuszczonych budynków, sklepów.
Spędziliśmy w Libercu kilka godzin. To była bardzo ciekawa wycieczka. Jeżeli tylko ktoś ma czas, to naprawdę warto pojechać i zwiedzić. Można odpuścić sobie ZOO, ale ogród botaniczny to punkt obowiązkowy.